Dzisiaj nie ma obiadu, ale za to jest cytrynowe ciasto z porzeczkami (nie udane, bo się okazało, że moje mini keksówki są jednak normalne a nie mini), wygląd pała, w smaku niebo 🙂 wilgotne cytrynowe i lekko kwaśne… wieczór spędzę na mruczeniu 😉
I do tego focaccio porzeczkowe…. orgazmiczne w smaku. Jeśli lubicie porządnie kwaśne tematy… to w tym się zakochacie. Przepisy już wkrótce!