Jedna z najpiękniejszych kulinarnych scen miłosnych, kiedy Vincent Mancini (Andy Garcia) uczy Mary Corleone (Sofia Coppola) robić gnocchi. Z pozoru banalna, ale ile w niej ognia, nad delikatnymi kluseczkami. A w grę wchodzą głównie splecione dłonie, mąka, blat i gnocchi.. natychmiast zapominamy, że są kuzynami. Musicie to zobaczyć! A z 61 scen z jedzeniem do opisania z tego filmu zostało mi już 60
Co włoska gospodyni, to przepis na gnocchi. Podaję najprostszy, ale można go modyfikować na milion sposobów.
5-6 porcji:
1 kg ziemniaków 100 g mąki pszennej
1 roztrzepane jajko
1 łyżka soli
szczypta pieprzu
Ziemniaki ugotować i dokładnie rozgnieść, albo przepuścić przez maszynkę do mięsa. Rozgniecione ziemniaki zagnieść z przesianą mąką, jajkiem, solą i pieprzem tak żeby składniki się połączyły, ale nie wyrabiać. Podzielić na części, a z nich formować wałki (najlepiej dłońmi, gdyby ciasto się kleiło podsypać mąką), które kroić w około 2 cm kawałki. Można je pozostawić takie jak są (wtedy wyglądają jak nasze kopytka), albo zrobić wgłębienie palcem jak Andy Garcia ;), albo odcisnąć końcówką widelca.
Wrzucić do gotującej i osolonej wody, wyjmować zaraz po wypłynięciu na powierzchnię. Można podawać jako dodatek do mięs, albo same z sosem. Ja najbardziej lubię z szałwią i czosnkiem przesmażonym na maśle…. mmmm pycha!
Ogląda, gotuje i fotografuje: Kino i Kuchnia
Ps. jak będziecie w Toskanii możecie się spotkać z nazwą topini czyli „myszki” 🙂