McConaughey wspiął się na wyżyny aktorstwa, w końcu pokazuje wszystko co umie, bo te 21 kg to jest wyczyn, ale jak prowadzące galę Złotych Globów powiedziały, że aktorki powiedziałyby, że to jest granie w filmach, to jakby oczywiste, że tyle musisz ważyć. Wracając do filmu…
Watch what you eat and who you eat.
Lata 80te ujeżdżacz byków i lasek zresztą też, prawdziwy ogier można by powiedzieć, kombinuje trochę i korzysta z życia, dziwki, alkohol, narkotyki itp. Aż tu nagle dowiaduje się, że jest chory na AIDS. W tamtych czasach to wyrok śmierci, dla niego 30 dni, ale też równoznaczne z etykietą pedała, którym Ron zdecydowanie nie był.
Ron Woodroof: Guess who’s going to Mexico, lookin’ for a hot date?
Dr. Eve Saks: Do I look like someone who takes vacations?
Ron Woodroof: A little tequila, sunshine and tacos never hurt anybody.
Na własną rękę zaczyna poszukiwać leków, suplementów, wszystkiego co przedłuży mu życie, a później również jego wspólnika (Jared Leto) transseksualisty. Otwierają wspólnie Dallas Buyers Club i sprzedają nielegalne w Stanach leki chorym na AIDS. A raczej sprzedają członkostwo w klubie.
Let me give y’all a little news flash. There ain’t nothin’ out there can kill fuckin’ Ron Woodroof in 30 days.
Fantastyczne role Matthew McConaughey i Jared Leto. Ron wygląda jak żywy trup, ale nie tylko przez to że schudł. Idealnie wcielił się w faceta z Texasu, chłopa, ogiera, kowboja którego nic nie złamie. Akcent, gesty, imprezowanie, nawet scena załamania w samochodzie, wszystko to tworzy bardzo prawdziwą i ciekawą postać, którą Matthew McConaughey rewelacyjnie odtworzył. Odtworzył, bo jest to kolejny film oparty na faktach. Film, który bardzo mocno wali po głowie koncerny farmaceutyczne w Stanach.
U jego boku Jared Leto, powracający na ekrany po 6letniej przerwie, jako transwestyta. Ogromnie trudna lekcja, którą aktor świetnie odrobił. Pokazał prawdziwą postać, a nie karykaturę. Wrażliwą, bezsilną, dającą w filmie iskrę humoru i swoistego kolorytu.
Myślę, że to jest dobry moment, żeby przypomnieć sobie „Filadelfię” z Tomem Hanksem, na której ryczała jak bóbr.
Ogląda, gotuje i fotografuje: Kino i Kuchnia
Dallas Buyers Club | Witaj w Klubie, 2013, reż. Jean-Marc Vallée