Są filmy, wydarzenia, seriale, które nie nadają się na całe wpisy i stąd pomysł na krótkie co nie co o reszcie.
A więc fani Gry o Tron już w wielkim napięciu: 7 kwietnia zaczyna się czwarty sezon. A ja wciąż nie przeczytałam książki, ale już chyba nie przeczytam 😉 Słabi mnie jak wszyscy „znawcy” czepiają się okładki w Vanity Fair autorstwa Annie Leibovitz. Zróbcie lepszą! … hehehe… 😉
A tymczasem zobaczcie krótką historię powstania serialu, z której niestety nie dowiecie się po co twórcom tyle ostrego sosu 🙂
Trochę nie w kolejności, ponieważ film musi poczekać, aż przeczytam książkę, ale Ci którzy mają gdzieś takie sprawy, śmiało mogą zobaczyć Złodziejkę Książek. Jestem na etapie zachwycania się ścieżką dźwiękową Johna Williamsa.
Z cichym popiskiwaniem przyjęłam informację, że w kwietniu będzie serial Fargo inspirowany filmem braci Coen (w tym przypadku są producentami wykonawczymi). Jak Wam się podoba plakat, mnie bardzo.
I jeszcze zwiastun zapowiada przepyszną ucztę serialową:
Ciekawa jestem czy Russell Crowe wróci do łask, po swojej strasznej roli w Nędznikach. Tym razem powraca jako Noe. Po trailerze trudno czegokolwiek się spodziewać, oprócz spektakularnych zdjęć i efektów specjalnych. Nadzieje daje reżyser czyli Darren Aronofsky. Trzeba zobaczyć. Noe: Wybrany przez Boga – premiera 23 marca.
Polecam Ocalonego | Lone Survivor. Bardzo mocny film, wszyscy ze słabszymi nerwami lepiej niech nie oglądają. Boli, cały czas boli. Premiera: 14 marca.
W kwietniu rozpocznie się też siódmy sezon serialu Mad Men i niestety ostatni. Ciężko będzie się rozstać, a z tej okazji może zacznę oglądać od nowa ? Naszła mnie też ochota na odświeżenie sobie serialu Californication. W kwietniu również startuje siódmy i ostatni sezon perypetii Hanka. Tylko skąd na to wszystko wziąć czas… 🙂
Ogląda, gotuje i fotografuje: Kino i Kuchnia