Widzieliście Budapest Hotel? A widzieliście Hotel Chevalier, tego samego reżysera, najcudowniejszego Wes’a Andersona? to zobaczcie ten króciutki (13 minut) film z Natalie Portman. Będą „momenty”!
Menu filmowe:
- zupa cebulowa
-
czekolada
-
kanapka z roztopionym serem
Ogląda, gotuje i fotografuje: Kino i Kuchnia