Złote Globy 2016 – zwycięzcy. Można się zgadzać, albo nie. Z większością się niestety nie zgadzam. Zjawa jako największy zwycięzca zasłużenie. Reszta budzi moje wątpliwości, teraz pozostaje nam czekać na nominacje do Oscarów, które mam nadzieję będą różniły się od Globów, ponieważ wiele dobrych filmów w ogóle nie wzięło udziału w wyścigu.
Najlepszy film dramatyczny – ZJAWA
Najlepszy film komediowy – MARSJANIN
Najlepsza aktorka w dramacie – Brie Larson, „Pokój”
Najlepsza aktorka w komedii – Jennifer Lawrence, „Joy”
Najlepszy aktor w dramacie – Leonardo DiCaprio, „Zjawa”
Najlepszy aktor w komedii – Matt Damon, „Marsjanin”
Najlepszy aktor drugoplanowy – Sylvester Stallone, „Creed”
Najlepsza aktorka drugoplanowa – Kate Winslet, „Steve Jobs”
Najlepszy reżyser – Alejandro González Iñárritu, „Zjawa”
Najlepszy scenariusz – Aaron Sorkin, „Steve Jobs”
Najlepsza muzyka – Ennio Morricone, „Nienawistna ósemka”
Najlepszy film animowany – „W głowie się nie mieści”
Najlepszy film nieanglojęzyczny – „Syn Szawła”
Najlepszy serial dramatyczny – „Mr. Robot,” USA
Najlepszy serial komediowy – „Mozart in the Jungle,” Amazon Video
Najlepszy mini-serial/film telewizyjny – „Wolf Hall,” PBS
Jeszcze kilka słów o samej gali. Ricky Gervais nie zawiódł, pastwił się na Shean Pennie, Caitlyn Jenner, Jeffrey’em Tambor. Oberwało się też Romanowi Polańskiem przy okazji filmu Spotlight o aferze pedofilskiej w kościele. Było o równych płacach dla kobiet i mężczyzn. Nie tylko mnie zastanawiała nominacja Marsjanina do kategorii komediowej, Ricky również o tym wspominał. Balansował na krawędzi, bo jak sam mówił nie mógłby przegapić takiej okazji, żeby go wywalili. A wśród gości widać było lekkie nerwy na twarzach, bo nie wiedzieli komu i jak się jeszcze oberwie.
„Remember, no one cares about this award as much as you do. Dont get emotional, its embarising”
Jedną z ciekawszych przemów wygłosił Tarantino w imieniu Ennio Morricone. Denzel Washington otrzymał nagrodę Cecil B. DeMille.
Krótko mówiąc było przyjemnie wesoło i kąśliwie 😉
