Berliner Luft to “śniadanie”, na które Armeńczyk porywa siostrę Charlotte w serialu Babylon Berlin. Dziewczynka jest zachwycona, ponieważ pierwszy raz je taki deser i w ogóle deser na śniadanie. W przeciwieństwie do jej siostry, która jest przerażona.
Berliner Luft spokojnie można jeść na śniadanie. Wysokobiałkowy, pożywny i wbrew pozorom wcale nie jest za słodki. To jakby doprowadzić kogel mogel do rangi sztuki. Kogel mogel delux! Spróbujcie, robi się błysk i jest pyyyyyszny.
Składniki:
- 300 g malin (świeżych lub mrożonych)
- kopiasta łyżeczka żelatyny i pół żelatyny
- 4 świeże jajka
- 150 g cukru pudru
- 200 ml białego wytrawnego wina
- sok z 1 cytryny
- pół łyżeczki cynamonu
- sól
Jeśli masz mrożone maliny, to trzeba je wyciągnąć z zamrażalnika i zostawić do rozmrożenia.
Jajka powinny być w temperaturze pokojowej. Oddziel żółtka od białek. Do miski przełóż żółtka, dodaj cukier, szczyptę soli, cynamon. Ucieraj około 5-6 minut, aż składniki zamienią się w gęsty krem. Dodaj sok z cytryny i wymieszaj.
Następnie podgrzej lekko wino i rozpuść w nim żelatynę. Cały czas mieszając przelej żelatynę z winem do kremowej masy. Odstaw na 5-8 minut czasem dłużej, aż krem zacznie się żelować.
W międzyczasie ubij białka na sztywną pianę. Wymieszaj delikatnie białka z kremem, tak żeby było dużo pęcherzyków powietrza. Przełóż do 4 szklanek, kokilek, co masz pod ręką, i wstaw do lodówki na około 2-3 godziny.
Maliny zmiksuj na gładki sos. Ich lekko kwaskowy smak idealnie będzie pasował do chmurkowej i słodkiej konsystencji kremu. Ale jeśli wolisz słodszą wersję, możesz dodać do malin cukier waniliowy.
Jak pies do jeża podchodziłam do tego deseru, że będzie za słodki, że ulepek. Nie! Nic z tych rzeczy. Delikatny, powietrzny deser uniesie was jak chmury na niebie nad Berlinem… tylko wylądujcie bezpiecznie.
Jeśli lubisz serialowe przepisy to obserwuj mnie na Instagramie albo na Facebooku, a masełka będą się topić z radości.
Przepis zaczerpnięty ze strony: delicious-cooking.com
Filmowa kuchnia i przepisy z filmów i seriali to nasza specjalność!