Tteokbokki to jedno z najpopularniejszych streetfoodów w Korei. Mogliście je zobaczyć w bardzo popularnym serialu Squid Game.
Seong Gi-hun z okazji urodzin zabiera swoją córkę na obiad. Miał być kurczak i super prezent, ale wyszło jak zawsze. Pieniądze przepadły, a oni wybrali się na obiad na tteokbokki, nie tylko dlatego, że są tak popularne, ale też dlatego, że są tanie.
To moje drugie spotkanie z kuchnią koreańską (ram-don z filmu Parasite był pierwszy) i powiem wam, że będę ją zgłębiać. Przepis jest banalnie prosty, trzeba się jedynie solidnie zaopatrzyć, ponieważ składniki nie są typowe i raczej nie macie ich w spiżarni. Wszystko bez problemu znajdziecie w sklepach z azjatycką kuchnią.
Składniki na 2 porcje:
350g ryżowych klusek
150 g ciasta rybnego (fish cake), opłukane w gorącej wodzie i pokrojone na kawałki wielkości kęsa
2 szklanki bulionu dashi
mała cebula pokrojona w talarki
Sos:
3 łyżki pasty gochujang
1 1/2 łyżki cukru
łyżka sosu sojowego
ząbek czosnku rozgnieciony albo starty na drobnej tarce
1 łyżeczka gochugaru
do przybrania:
1 łyżeczka prażonego sezamu
łyżeczka oleju sezamowego
szczypior
Kluski ryżowe moczę w ciepłej wodzie przez 10 minut. Wszystkie składniki na sos mieszam. W płytkim garnku podgrzewam bulion, dodaje sos, mieszam, czekam aż się zagotuje. Dodaje kluski, ciasto rybne i cebulę. Gotuję około 3-5 minut. Czasem wolę, żeby sos był gęstszy i gotuje trochę dłużej. Przekładam na talerze, polewam olejem sezamowym, posypuje szczypiorkiem i prażonym sezamem.
Po więcej ciekawostek kulinarno-filmowych zapraszam do obserwowania Kino i Kuchnia na facebooku albo na instagramie.
O serialu Squid Games poczytacie TUTAJ.