Film Vatel Rolanda Joffe bez wątpienia można a nawet trzeba nazwać filmem kulinarnym. Pytanie czy udanym?
Akcja filmu dzieje się na zamku Chantilly w 1671 roku. Zamek jak ten krem, albo raczej na odwrót. Niesłusznie przypisuje się krem chantilly Vatelowi (Gerard Depardieu), który zresztą jest postacią historyczną, jak i całe przedstawione wydarzenie. Krem chantilly wymyślono co najmniej sto lat wcześniej.
Przed nami trzydniowe przyjęcie i jak to na dworze francuskim musi być na bogato. Nawet pomimo gigantycznych długów Ludwika II Kondeusza, zaprasza on całą świtę (2 000 osób) Króla Słońce Ludwika XIV. Wszystko dla nominacji generalskiej. Mistrzem ceremonii zostaje Vatel, tylko on może dochodzić takiemu żarłokowi jakim był król. „Bezzębny amator wykwintnych pasztetów” jak nazwała go w swojej książce Wika Filipowicz. Jego zasługą są na naszych stołach szparagi pod beszamelem czy ostrygi z szampanem i truskawkami. To za jego czasów zaczęto mówić o kuchni francuskiej.
Vatel oprócz ciężkiej pracy, spotyka miłość życia w osobie Anne de Montausier (młodziutka Uma Thurman). A ta akurat zostaje wytypowana na nałożnice króla, i sam Vatel ma przygotować z tej okazji słodkie przekąski (watę cukrową i migdały) na upojną noc. Ludwik XIV na równi cenił bowiem rozkosze stołu i łoża.
Wtedy dowiadujemy się, że nasz specjalista szkolił się u cukiernika Eberhardta (Johann Georg Eberhardt). Niestety księgi Google milczą na jego temat.
Mistrz kulinarny będzie lawirował między intrygami dworskimi, wysokimi wymaganiami a pustą sakwą pana, wypatrując jednocześnie swojej wybranki.
„Biedni ludzie są szczęśliwi, że mogą mieć dług u króla, to zaszczyt o jakim nie śmieli marzyć.” – film Vatel.
Imponująca kuchnia, stoły uginające się pod ciężarem potraw, fantazyjne rzeźby lodowe, torty, sztuczne owoce i kwiaty z cukru. Jedno się rusza, drugie pływa, takie rzeczy umie tylko Vatel, mistrz zabaw i uroczystości.
Rzućmy okiem co tak kusiło na stołach Francji. Fantazyjne rzeźby z cukru czy wypieki w kształtach o jakich tylko można pomarzyć, jabłka i inne owoce z cukru, wazy, naczynia, lampiony z melonów, kwiaty z cukru, wszystko jadalne.
Fantazji nie brakowało też w przypadku braków w zaopatrzeniu. Sos grzybowy ma zaradzić na zbyt małą ilość mięsa… może faktycznie jednorożca. Na francuskim dworze można spodziewać się wszystkiego.
„Zwykle nie pozwalam podawać królowi potraw z octem, to go rozdrażnia, a szczególnie jego odbyt.”
Ku mojemu przerażeniu, wiedza nie była mocną stroną dworskiego lekarza. Zalecił na podagrę (jedna z najczęstszych chorób owych czasów) serca papug! Wszystkie papugi, nawet ukochana Vatela, zostały skazane na zagładę…
„Żądza władzy umiejscowiona jest w wątrobie, wg najnowszych badań”
Ambicja i obsesja bywają zgubne i przyjęcie dla jednych niezapomniane, dla drugich okazało się hańbą na honorze. Opóźniona dostawa ryb na ostatni dzień przyjęcia doprowadziła do tragedii. Vatel nie mogąc znieść takiej porażki, myśląc że nie uzupełni braków, nie śpiąc dwunastą dobę, popełnił samobójstwo, nadziewają się trzykrotnie na swój miecz.
To co w filmie Vatel jest najciekawsze, a rzadko pokazywane, to bezimienna armia ludzi odpowiedzialnych za komfort i wygody dworu. Karmiący i obsługujący kucharze, dostawcy, służący, dzieci uczące się przyszłego zawodu. Świat widziany od kuchni.
Film Vatel i wypływający z niego reżim przyjemności, pozostawił mnie jednak z niestrawnością, mieszając ulepek na stołach z goryczą francuskiego dworu. Korupcja, spiski i naciski uświadamiają w bolesny sposób, że nikt na dworze nie jest wolny. Czy za przepychem strojów, dekoracji i suto zastawionymi stołami jest coś jeszcze? Obawiam się, ani w filmie ani w rzeczywistości dekory nie zaspokoją apetytu na życie.
Po więcej ciekawostek, smaczków i innych filmowo-kulinarnych delikatesów zapraszam do obserwowania bloga Kino i Kuchnia na facebooku albo na instagramie. A jeśli spodobał wam się przepis na filmowe danie to dajcie lajka tu albo tu albo tu i tu.
Vatel, 2000, reż. Roland Joffé, występują: Gérard Depardieu, Uma Thurman, Tim Roth
Więcej filmów kulinarny znajdziesz TUTAJ