Przepis na niedzielne smakowite braciole z serialu The Bear, przygotowywane przez brata Carmiego.
Braciole, albo po polsku zrazy wołowe, możecie spotkać też pod nazwą involtini. Chodzi za każdym razem o roladę z mięsa z wkładką, z aromatycznych ziół i czosnku. Możecie eksperymentować zarówno z mięsem jak i z zawartością. Szybko się przygotowuje, a najtrudniejszy element to przygotowanie mięsa. Reszta to pestka. A o serialu The Bear możecie poczytać TUTAJ.
Bądź miła. Bądź miły 🙂
Składniki na braciole
- 700 g wołowego mięsa na steki (najlepiej szponder ale może też być łata) najlepiej poprosić przy zakupie o pokrojenie na cienkie plastry
- sól, pieprz
- 6 plasterków prosciutto
- 2 łyżki startego parmezanu (opcjonalnie)
- 4 średnie ząbki czosnku, grubo posiekane
- 1/4 szklanki grubo posiekanej pietruszki
- 2 łyżki oliwy
- 100 ml czerwonego wina
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 1/4 szklanki grubo posiekanej świeżej bazylii
Umieść pojedynczo plastry mięsa między dwoma arkuszami pergaminu i za pomocą wałka do ciasta rozbij delikatnie, żeby je spłaszczyć do grubości około 0,5 cm. Postaraj się nie naruszyć struktury i nie porwać mięsa. Dopraw z obu stron solą i pieprzem. Na każdym steku ułóż równomiernie dwa plasterki szynki prosciutto. Rozłóż równomiernie czosnek i pietruszkę na prosciutto, oraz parmezan jeśli dodajesz.
Zroluj steki i zwiąż je sznurkiem kuchennym, żeby się nie rozpadły. Na głębokiej patelni albo w dużym rondlu rozgrzej oliwę i obsmaż braciole z każdej strony na złoty kolor. Dodaj wino i odparuj. Zmniejsz ogień na mały. Dodaj pomidory, bazylię i wymieszaj. Przykryj i duś na wolnym ogniu około dwóch godzin.
Daj mięsu odpocząć około 15 minut, a następnie usuń sznurek. Podawaj od razu z makaronem, puree ziemniaczanym, pieczonymi ziemniakami, albo z tym co lubisz.
Bądź miła. Bądź miły 🙂
Po więcej ciekawostek, smaczków i innych filmowo-kulinarnych delikatesów z kina, VOD, streamingów (Netflix, HBO Max, Prime Video, Disney+, AppleTV), zapraszam do obserwowania bloga Kino i Kuchnia na facebooku albo na instagramie. A jeśli spodobał wam się wpis lub przepis na filmowe danie to dajcie lajka tu albo tu albo tu i tu.
