Kultowa scena z ciastem, czyli zbezczeszczona szarlotka

Kultowa scena z ciastem z filmu American Pie

Kultowa scena z ciastem z filmu American Pie utkwiła w świadomości widzów na długo, a eksperymenty z jedzeniem były i będą, bo każde pokolenie ma swoje filmy, a pewne etapy w życiu się nie zmieniają. Filmy nie zawsze najwyższych lotów, ale wzbudzające dużo emocji. Z biegiem lat nabierające patyny i osiągające status kultowych. 

Taki jest właśnie film American Pie. Grupa maturzystów umawia się, że straci dziewictwo przed ukończeniem szkoły. Ich droga do realizacji tego postanowienia jest tak głupia, że aż zabawna. A jeśli nie znacie najsłynniejszej sceny z ciastem, to musicie nadrobić. 

„American Pie” to amerykańska komedia filmowa z 1999 roku, która skupia się głównie na życiu kilku licealistów w ich ostatnim roku nauki w liceum. Ten film o dorastaniu (comming of age) słynie ze swojego humoru opartego na wulgarnych i seksualnych żartach. Fabuła koncentruje się głównie na próbach bohaterów utracenia swojej niewinności seksualnej.

Głównym bohaterem jest Jim Levenstein (Jason Biggs), który jest nieco nieśmiały i niedoświadczony w sprawach miłosnych. Wraz ze swoimi przyjaciółmi postanawia dokonać „inicjacji seksualnej” przed ukończeniem liceum. Śledzimy ich zabawne i niekiedy żenujące próby zdobycia doświadczenia seksualnego.

Powtórka tego młodzieżowego klasyka z lat 90, obfitowała w okrzyki: patrz! Ten jaki młody (Casey Affleck). O to ta laska z Russian Doll (Natasha Lyonne). I ten i tamten. Ta z Jak poznałem wasza matkę (Alyson Hannigan), o i ta z Białego Lotosu (Jennifer Coolidge). Miło było cofnąć się w czasie i powspominać młodość. Czułam się jak na zjeździe absolwentów przeglądając księgę pamiątkową w krzywym zwierciadle.

Ale wróćmy do słynnej sceny z ciastem, bo takiej konsumpcji nie zobaczycie w żadnym filmie. Zaczęło się od niewinnej rozmowy o tym jakie to uczucie dojść do “trzeciej bazy” i porównania z ciepłą szarlotką. 

“Jakie to uczucie? Jak ciepła szarlotka. Z McDonalda czy domowa?” – dla jasności nie rozmawiają tu o jedzeniu.

Kiedy Jim wchodzi do kuchni i widzi aromatyczną, świeżo upieczoną przez matkę szarlotkę, postanawia, że ​​tak powiem, zrobić z nią coś aktywnie. Jim postanawia poćwiczyć swoje umiejętności kochania się na.. cóż.. na szarlotce. Ja nawet nie chce wiedzieć, co trzeba mieć w głowie, żeby wpaść na taki pomysł… Chociaż z drugiej strony nie można w tym momencie nie wspomnieć o Philipie Roth i jego skandalizującej powieści “Kompleks Portnoya”. 

Kompleks Portnoya

„Kompleks Portnoya” (oryg. „Portnoy’s Complaint”) to kontrowersyjna i przełomowa powieść autorstwa amerykańskiego pisarza Philipa Rotha, opublikowana w 1969 roku. Książka jest narracją w pierwszej osobie i przedstawia monolog głównego bohatera, Alexandra Portnoya, który opowiada swoje najbardziej intymne myśli swojemu psychiatrze.

Główny wątek książki koncentruje się na seksualnych obsesjach i frustracjach Alexandra Portnoya oraz jego złożonym stosunku do swojej żydowskiej tożsamości i rodziny. Bohater często używa humoru, ironii i autoironii, aby opowiedzieć swoją opowieść, ale treść jest pełna wyuzdanych i kontrowersyjnych opisów, które w 1969 roku wywołały burzliwą reakcję społeczną i krytyczną.

Warto też wspomnieć przy eksperymentach z jedzeniem o filmie „Tamte dni, tamte noce” i sceną z brzoskwinią.

Obaj są żydowskimi chłopcami próbującym zrozumieć swoją seksualność. Obaj mają problem z intymnością w domu rodzinnym. Eksperymentują, a dokładniej eksperymentują z jedzeniem. Jim z szarlotką, a Alex z surową wątróbką… Żeby było mało, dochodzi jeszcze kompleks Edypa. Może nie w przypadku Jima, ale w filmie ten temat wybrzmiewa wielokrotnie (MILF swoją popularność zawdzięcza właśnie filmowi American Pie).

Wracając do ciasta, a dokładniej do szarlotki (american pie), bo to nie koniec żenady. 

Podczas zabawy z ciepłym, owocowym nadzieniem Jim zostaje przyłapany przez swojego ojca. Obaj postanawiają ukryć prawdę, mówiąc mamie, że wszystko zjedli. 

W pierwszej wersji Jim miał “konsumować” szarlotkę na blacie kuchennym w sposób misjonarski, ale okazało się to mało praktyczne. Zresztą jak w życiu. Kręcenie sceny pod różnymi kątami zajęło prawie sześć godzin i było niezręczne dla całej ekipy. Szarlotka w środku wypełniona była styropianem, a tylko góra była prawdziwym ciastem. 

„Nigdy tego nie robiłem z wypiekami, ale znasz swojego wujka Morta, głaszcze jednookiego węża pięć, sześć razy dziennie”.

Erekcja Jima też była mocno kulinarna. Posłużyła do tego … kiełbasa, ołówek i folia. Jak oryginalnie. No ale czego oczekiwać po filmie dla młodzieży w latach 90. Gorsze było tylko piwo ze spermą („pale ale”), które pije Stifler. W rzeczywistości piwo było z białkami jajek, które prawie doprowadziły Scotta do wymiotów podczas ujęcia.

“Nie jest tak jak myślisz”

Scenariusz filmu w bardzo szybkim tempie trafił na biurko szefa wytwórni. Był to pierwszy scenariusz Adama Herza i mam wrażenie, że tytuł zadecydował o sukcesie. „Niedokończona komedia erotyczna dla nastolatków, którą można zrobić za mniej niż 10 milionów dolarów, którą czytelnicy studia najprawdopodobniej znienawidzą, ale myślę, że ty pokochasz”.

Kultowa scena z ciastem z filmu American Pie
Kultowa scena z ciastem z filmu American Pie

Ten film to świetna przejażdżka do czasów młodości i niewinności. A kiedy porównacie sobie film z serialem Sex Education czy Euphorią, widać jak zmienili się obecni nastolatkowie z ich podejściem do seksu. A może wręcz przeciwnie? 

„American Pie” stał się kultowym filmem komediowym, który zapoczątkował serię sequeli i spin-offów. Film eksploruje tematy dorastania, przyjaźni i seksualności w humorystyczny sposób, co przyciągnęło uwagę widzów na całym świecie. Jednak warto zaznaczyć, że film zawiera liczne sceny i dialogi o charakterze seksualnym i wulgarnym, co sprawia, że jest przeznaczony dla dojrzalszej widowni.

Tak czy owak, seans po latach, plus ścieżka dźwiękowa działa jak wehikuł czasu i znów jesteśmy młodzi, piękni i niewinni. A mamy szarlotka jest najlepsza na wszystko … i nie próbujcie tego w domu!

Bądź miła. Bądź miły 🙂 Postaw mi kawę na buycoffee.to

Po więcej ciekawostek, smaczków i innych filmowo-kulinarnych delikatesów z kina, VOD, streamingów (Netflix, HBO Max, Prime Video, Disney+, AppleTV, SkyShowtime), zapraszam do zapisania się na mój NEWSLETTER (ekskluzywne treści), obserwowania bloga Kino i Kuchnia na facebooku albo na instagramie. A jeśli spodobał wam się wpis lub przepis na filmowe danie to dajcie lajka tu albo tu albo tu i tu.

Rekomendowane artykuły